Wpisy

Opowieść o niedoskonałości

Dziś nakładem Wydawnictwa Czarne ukazuje się książka autorstwa Piotra Jagielskiego zatytułowana „Grunge. Bękarty z Seattle.”. Z okazji tej premiery zapraszam Was dziś także do przeczytania mojej rozmowy z autorem. Mam nadzieję, że będzie ona dla Was stanowiła ciekawe uzupełnienie tego, co znajdziecie na stronach publikacji poświęconej fenomenowi grunge’u.

Continue Reading
Wpisy

W kontrze

W zapowiedzi książki Piotra Jagielskiego „Grunge. Bękarty z Seattle”, która pojawia się na stronie Wydawnictwa Czarne możemy przeczytać, że pisząc swoje dzieło autor „osobiście docierał do uczestników i świadków wydarzeń, sam zadawał im niewygodne pytania i wyciągał wnioski z usłyszanych odpowiedzi.”.

Continue Reading
Wpisy

Curtain’s drawn, now it’s done

Siedemnaście lat dzieli od wydania dwa niezwykle znaczące w dyskografii Alice in Chains albumy. Trzydzieści jeden lat temu ukazał się „Dirt”, który w zeszłym roku po raz piąty pokrył się platyną, a przed czternastoma laty światło dzienne ujrzała płyta „Black Gives Way to Blue” – pierwsze dzieło grupy od czasu śmierci Layne’a Staleya. 

Continue Reading
Wpisy

I am myself, like you somehow

O płycie „Ten” napisano już chyba wszystko, co się dało, rozbierając debiut Pearl Jam na czynniki pierwsze i głosząc peany na temat geniuszu tego krążka. Wszystko to wydaje się być ze wszech miar uzasadnione ponieważ „Ten” to jedna z tych płyt, które wywróciły do góry nogami ustalony porządek rzeczy. Dziś mijają trzydzieści dwa lata od …

Continue Reading
Wpisy

Rising through the Rainier fog

Sierpień jest taki miesiącem, który przynosi sporo ważnych rocznic związanych z Alice in Chains. Nie dość, że trzy dni temu świętowaliśmy 33 urodziny debiutanckiego albumu tej grupy, to dziś upływa pięć lat od momentu premiery albumu, jak do tej pory, zamykającego jej dyskografię.

Continue Reading
Wpisy

Just an anchor on my heart

Zwykle jest tak, że gdy płyta jest naprawdę długaśna tkwią w niej jakieś zapchajdziury i, w przypadku albumów trwających więcej niż godzinę, rzadko zdarza się aby były one w całości świetne. Trwający 65 minut i zawierający 16 utworów „Down on the Upside” stanowi jednak chlubny wyjątek ponieważ jest doskonały od początku do końca, a dodatkowo …

Continue Reading
Wpisy

Won’t you come?

Wiecie co ostatnio przeczytałam w komentarzach na jednej ze stron poświęconych muzyce? Że utwór „Black Hole Sun” jest straszny, nie da się go słuchać i jest komercyjnym wymiotem grupy, która powinna się wstydzić, że go w ogóle stworzyła.

Continue Reading
Wpisy

Still alive

Jak pewnie zauważyliście, jedną z moich ulubionych aktywności jest organizowanie wycieczek do przeszłości. Jednak oprócz tego, że czytam i piszę o minionych wydarzeniach lubię też czasem prowadzić wewnętrzne rozważania nad tym, czy należy przyjąć, że grunge faktycznie coś zmienił w zastanym porządku rzeczy, czy też był on chwilowym zrywem, który nie miał szans przetrwać na …

Continue Reading