Wpisy

A pool party

We wrześniu 1991 roku poszłam do szóstej klasy podstawówki, miałam krótkie włosy i czerwony pasek na świadectwie oraz zerowe pojęcie o istnieniu Nirvany. Wtedy w Polsce pojawiło się „Bravo”, a „Popcorn” wydawany był już od dobrego roku. Oba te czasopisma stanowiły dla mnie źródło wiedzy o muzyce, którą zaczęłam się już powoli interesować. Musiało jednak …

Continue Reading
Wpisy

Soothe the burn

To ciekawe, że pojawienie się właściwie każdego z albumów Nirvany wzbudzało jakieś kontrowersje i to za każdym razem z innego powodu. Raz podejrzewano zespół o zaprzedanie swoich ideałów, zaś innym razem wróżono mu spektakularną klapę. Z wydaną 28 lat temu płytą „In Utero” nie było inaczej. Piszę o niej dziś (a nie 13 września, gdy …

Continue Reading
Wpisy

Prawdziwa historia

Mieszkający w Nowym Jorku wydawca i dziennikarz Mark Yarm przed dekadą stworzył książkę, która przez wielu fanów grunge’u uważana jest za jedno z lepszych wydawnictw poświęconych temu gatunkowi muzyki. Nietuzinkowa forma publikacji oraz to, że jest ona niezwykle obszernym opracowaniem uwzględniającym jedynie najbardziej wiarygodne źródła tylko dodaje jej wyjątkowości. Co ciekawe, choć w Polsce książka …

Continue Reading
Wpisy

It’s oh so Seattle

Dwadzieścia lat po wydaniu „Nevermind” Nirvany, „Ten” Pearl Jam i „Badmotorfinger” Soundgarden na amerykańskim rynku pojawiła się książka będąca hołdem złożonym jednemu z najważniejszych gatunków w historii muzyki – grunge’owi. „Wszyscy kochają nasze miasto. Historia grunge’u z pierwszej ręki” to niemalże encyklopedia tamtych czasów, dokumentująca początki i analizująca rozwój tego wyjątkowego muzycznego nurtu. Na grunt …

Continue Reading
Wpisy

Grunge is not dead yet

Grunge, który jako gatunek muzyczny narodził się już w latach 80-tych największą popularność zyskał w latach 90-tych minionego stulecia. Był określany mianem „The Seattle Sound” i przyjmuje się, że „umarł” wraz ze śmiercią Kurta Cobaina, który w 1994 roku popełnił samobójstwo. Co ciekawe, boom na grunge trwał dosłownie kilka lat ale jego konsekwencje są odczuwalne …

Continue Reading
Wpisy

Jeremy spoke

Ależ to jest świetne zdjęcie! I widać na nim niemalże całe spektrum uczuć – zblazowanie, rozpacz, zaniepokojenie ale i totalną radochę. Każda z widocznych na nim postaci prezentuje zupełnie odmienny stan emocjonalny choć wygląda na to, że wszyscy (no może poza Frances) dobrze się bawią.

Continue Reading