Wpisy

Buy my new record, send more money

„Hooker with a penis” to w dorobku Tool utwór nietypowy. Jest jedną z ostrzejszych kompozycji zespołu, sięgającą nawet po elementy harcore punku i trash metalu oraz zawierającą popis gry Danny’ego Carreya na dwie stopy na bębnie basowym. Tekstowo również odstaje od reszty albumu, na którym się znajduje, czyli słynnej „Ænimy” jest bowiem bardzo czytelny, ze sporą ilością wulgaryzmów i zdecydowanie  nieprzychylnym stosunkiem do adresata.

Kompozycja powstała w związku z zarzutami jednego z fanów Tool o to, że zespół się sprzedał po wydaniu swej pierwsze EPki. Maynard w prostych, żołnierskich słowach tłumaczy więc oskarżycielowi swój punkt widzenia w tej sprawie śpiewając – „All you know about me is what I’ve sold you, dumb fuck. I sold out long before you ever heard my name.” (Wiesz o mnie tyle, ile sam ci sprzedam, głupi fiucie. Sprzedałem się na długo przedtem niż w ogóle o mnie usłyszałeś). Poprawia jeszcze udzielając rady, aby rozmówca wyświadczył wszystkim przysługę i wetknął sobie palec w tyłek. Keenana nie denerwuje zatem raczej sam fakt zwrócenia mu uwagi, ale to, że chłopak czepia się rzeczy oczywistych. Każdy zespół nagrywając kolejne płyty i rozwijając swój warsztat ma bowiem przecież w zamierzeniu wypłynąć na szersze wody, a nie grać w garażu po wsze czasy. Zarzut o sprzedaniu się jest zatem bezpodstawny. Tym bardziej, że akurat muzycy Tool stronią od epatowania swoją obecnością, a nawet, co denerwuje wielu fanów, bronią dostępu do tekstów swych utworów. Nie schlebiają też żadnej modzie ani niczyim oczekiwaniom, wydając kolejne płyty z jedynie dla siebie wygodną częstotliwością.

Dość nietuzinkowy sposób promocji albumu „Ænima”

Niejako dla potwierdzenia tezy o nieuchronności zdobywania popularności przez artystów oraz roli, jaką w tym procesie odgrywają fani Maynard między wierszami wtrąca tu hasło „consume, be fruitful, and multiply” (konsumujcie, bądźcie płodni, rozmnażajcie się), które jest nawiązaniem do biblijnego „be fruitful and multiply” (bądźcie płodni i rozmnażajcie się). To również forma przygany skierowana do nas  wszystkich. W końcu kupujemy płyty, oglądamy telewizję, czytamy kolorowe magazyny. Stanowimy więc część machiny wypluwającej gotowe do użycia produkty marketingowe. Buntowanie się wobec czegoś, jednocześnie temu hołdując jest zatem hipokryzją.

Ja tak właśnie rozumiem sens utworu „Hooker with a Penis”, jako sposób na wyrażenie złości i frustracji wobec obłudy. Agresywna muzyka doskonale współgra z tymi uczuciami. Sporo tu także aluzji do łatwo rozpoznawalnych symboli popkulturowych – słynnego modelu Levisów, znanej marki butów, popularnego zespołu. Odziany w jeansy, Vansy i koszulkę z wizerunkiem Beastie Boys, czyli dość stereotypowy młody chłopak, dostaje od Keenana po głowie i raczony jest przez niego ciepłymi określeniami, takimi jak: jebany głupek, czy kretyn. Dla przeciwwagi, rozmówca Keenana samego siebie opisuje mianem OGT (Original Gangster Tool). To termin wymyślony przez członków zespołu i używany do określenia kogoś, kto uważa się za fana Tool od początku istnienia zespołu.

Tytułu utworu chyba nikomu tłumaczyć nie trzeba, wiadomo, że jest nawiązaniem do głównego wątku tekstu, czyli motywu sprzedajności.

Natomiast ciekawostką odnoszącą się do bohaterki dzisiejszego wpisu może być fakt, iż Billy Howerdel (czyli kumpel Maynarda z APC), którego nazwisko pojawia się w podziękowaniach umieszczonych we wkładce do płyty „ Ænima” i który pełnił rolę technika gitarowego zespołu, jest również autorem remiksu utworu „Hooker with a Penis”. Wersja ta utrzymana jest w stylu lounge music i była ona odtwarzana w przerwach między występami w  trakcie odbywającego się w 1997 roku festiwalu Lollapalooza, na którym wystąpił również Tool. Zagranie takie jest dość typowe dla tego specyficznego zespołu. Maynard wielokrotnie udowadniał, że nie traktuje siebie nadmiernie poważnie, kpi nawet ze swojego winnego hobby w filmie „Blood Into Wine”  poświęconym tejże jego pasji. Ostatnio zaś często trolluje fanów na Facebooku robiąc sobie żarty z ich braku cierpliwości związanej z wydaniem przez Tool nowego albumu.

„Hooker with a Penis” jest, według mnie, jednym z przykładów na niestandardowe podejście zespołu do faktu swojego istnienia. Cel i sens powstania Tool Keenan opisał kiedyś tak: „To miało uderzyć Cię prosto w twarz, odpuścić, wyciągnąć rękę, przytulić a następnie znów wymierzyć Ci cios w twarz.” Jest właśnie tak, jak sobie to Pan zaplanował, Panie Keenan.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CAPTCHA ImageChange Image